ZADYSZKA, Jak Sobie Z Nią Poradzić – Jeden Sprawdzony Sposób



Masz mało czasu, za 4 min masz autobus, a Ty jeszcze w domu jesteś. Wychodzisz, przystanek masz 300 metrów od domu.

Biegniesz, widzisz że autobus już stoi na przystanku, a Ty nie dajesz rady biec.

Czujesz się tak zmęczony, że wydaje Ci się że płuca wyplujesz.

Autobus niestety odjeżdża, ale bez Ciebie.

Dociera do Ciebie, że jesteś “inwalidą” kondycyjną?

Wejście kilka pięter po schodach, zamiast minuty, Tobie schodzi 4 minuty trzymając się za poręcz.

Ja osobiście, tego nigdy nie doświadczyłem. Co prawda nigdy nie byłem wytrzymały na długich dystansach biegowych, ale jakoś je pokonywałem.

Natomiast w trakcie prowadzenia treningów, zdarzały się osoby, które miały z tym duży problem.

Dobra wiadomość jest taka, że ZADYSZKA jest do pokonania w niedługim czasie.

Bynajmniej nie chodzi mi tutaj o to, że za miesiąc przebiegniesz maraton?

Ale o to, że wejście po schodach nie będzie większym problemem, szybki bieg przez 300 metrów będzie do pokonania bez wyplucia płuc?

To jak zwalczyć zadyszkę?

Powinieneś regularnie uprawiać aktywność fizyczną?

Tylko w taki sposób pożegnasz się z zadyszką.

Wprowadź stopniowo ruch, ruch dodatkowy wyłączając codzienne czynności.

Jeśli masz bardzo słabą kondycję, a do tego prowadzisz siedzący tryb życia – zacznij od marszów.

Zaplanuj sobie np. W pierwszym tygodniu 2, 3 sesje marszu we własnym tempie trwającym 20 – 30 min. Chodź takim tempem, żebyś czuł zmęczenie, ale nie bardzo duże zmęczenie.

W drugim tygodniu również zrób 2 – 3 sesje marszu, z większym tempie tym samym zrobisz dłuższy dystans. Nie schodź poniżej 30 min.

W trzecim tygodniu dodaj jedną jednostkę marszu I nie schodź z tempa.

A w czwartym tygodniu zrób 4 sesje po 30 – 40 min w tempie 5,5 – 6,5 km/h.

Gwarantuję Ci, że jeśli się do tego zastosujesz to po miesiącu zapomnisz co to jest ZADYSZKA!

Do dzieła – nie marnuj czasu!